Geoblog.pl    kasig    Podróże    Belgia - Erasmus, reszta mówi sama za siebie    tym razem z labu
Zwiń mapę
2010
11
lut

tym razem z labu

 
Belgia
Belgia, ghent
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2 km
 
Nadrabiając chaotyczność poprzedniego wpisu i jednocześnie usprawiedliwiając się - pisząc poprzednią notkę zasypiałam nad klawiaturą, ale doszłam do wniosku, że muszę zacząć to jakoś pójdzie.
W chwili obecnej skończyłam pracę praktyczną, jeszcze zostało coś do doczytania, ale nie śpieszy mi się zbytnio.
Po wczorajszym wpisie zasnęłam rozmawiając na Skype. Odżyłam koło 20, w sam raz na impreze w pubie Porter. Jest to pub ESN, do którego poraz pierwszy zabrali mnie w zesżłym tygodniu hiszpanie. Tym razem było mniej fajnie - na początku było mał znajomych osób (tu poczatek imprezy to 22), a później, przyszło tak dużo ludzi, że nie dało się tańczyć. Na szczęście spotkałam moich sąsiadów i razem z Olą i Nicole poszliśmy do sąsiedniego pubu. Było tam znacznie luźniej a szalony DJ puszczał przyjazną uszom rockową muzykę, a nie hiciory jak to ma miejsce w porterze. Koło 1 zaczęłam staczać się na rowerze do pokoju.
pokój - o tym dużo można by pisać. Stał się już jednak mój, coraz więcej udoskonaleń do niego wprowadzam - np.: powiesiłam śmieszne kartki znalezione w pubach na ścianie. Śmierdzi troszkę mniej, a sphagetti z tunczykiem czekające w lodówce poprawia humor. Nie ma jak zaspokojenie podstawowych potrzeb :]
Dziś pracowałam dalej nad immunohistochemią, na organach wyciągniętych w poniedziałek. Zabawa była przednia, bo odwodnione organy, trzeba było zatopić w odpowiedni sposób w parafinie. Benjamin pokazał nam (mi i Tomowi - chłopak zaczyna razem ze mną) jak to się robi, po czym sobie poszedł. Po godzinie 24 organy były zatopione, a całe otoczenie łącznie ze szczypcami w parafiinie. Wdzięczna technika.
Poza tym irlandzkie czasy mi się przypomniały - rozcieńczenia :/ I znowu pipetujemy n razy.
Już myślałam, że ten dzien będzie spokojniejszy, a tu się okazuje, że zapomniałam o przedmiocie na który zapisałam. Low Countries Studies - zajęcia z kultury, sztuki, historii i tym podobnych Beneluxu. Jest to seria wykładów, może być ciekawe. w przeciwieństwie do nauki flamandzkiego mniej absorbujące i bezpłatne :]
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
kasig
Katarzyna Grochowska
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 37 wpisów37 34 komentarze34 169 zdjęć169 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
11.06.2009 - 13.08.2009