Najlepsze życzenia imieninowe dla mamy! Dużo zdrowia, szczęścia i zadowolenia, oraz chwil wolnych, totalnego nic nie robienia i odpoczynku :]
Z okazji imienin mamy utknę jutro na długie godziny w labie. Jako że duży eksperyment został przeniesiony na dzień dzisiejszy. Najgorsze jest to, że przenieśli komory laminarne do innego pomieszczenia i nie ma w nim komputera, więc nie będę w stanie nawet nadrabiać mailowych zaległości...
Z ważniejszych rzeczy jakie się wydarzyły:
1) wyjechała Baśka i Michał w sobotę. Jak sprzątnęłam wszystko to pokój zrobił się nagle duży i nieprzyjemnie pusty. Zdecydowanie jestem stadnym zwierzakiem.
2) W środę byłam w Porterze, choć może to nie jest takie ważne. Z racji tego, że zrobiło się ciepło, impreza zaczyna się rozkręcać po 24... Czemu w środku tygodnia?
3) W sobotę urządziłyśmy z Agatami polski obiad, który okazał się dużym sukcesem. Placki ziemnaiczane z autorskim sosem i skwarkami zrobiły wrażenie. Tak samo jak wódka zagryzana ogórem kiszonym. Były też tradycyjne maakarony włoszki i wegetariańska przystawka Michaela. i lody truskawkowe na deser. Później większość poszła spalić kalorie w klubie.
4) W niedzielę zaczęłam trening biegowy, mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać w postanowieniu 3 razy w tygodniu. Z dziewczynami zaczęłyśmy tez ćwiczenia na brzuch. Prowadzi je Inez, portugalka, która kiedyś ćwiczyła gimnastykę. Generalnie nie mogę się śmiać, bo mnie brzuch boli. Byłam też na wieczornym koncercie jazzowym. Niesamowita sesja, słuchanie muzyki i obserwowanie interakcji improwizujacych muzyków.
5) Pogoda cały czas beznadziejna. Pada, jest zimno i wieje mocny wiatr - sama przyjemność pedałować i wracać z pracy.